niedziela, 19 lipca 2015

WORD Zamość: tego o egzaminie na prawo jazdy nie wiesz

Zapoznaj się dobrze z trasą egzaminacyjną: Pójdź na skrzyżowanie w pobliżu najbliższego kościoła i popatrz, jak wychodzące z niego babcie zachowują się na ulicy. Poszukaj ukrytych znaków drogowych. Wszystkie drzewa rosnące przy jezdni są podejrzane! Poszukaj niedomalowanych przejść dla pieszych i miejsc z liniami bezwzględnego zatrzymania. Zarząd Dróg nie zwróci Ci pieniędzy za oblany egzamin.Pobaw się w miłośnika komunikacji miejskiej. Filmuj tyle tramwajów ile się da, a potem analizuj ich zachowanie krok po kroku. One są pułapką!



Skoro wpisałeś tę formułkę w Google, pewno marzysz, aby zostać szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy. Chciałbyś korzystać z pełnoletności nie tylko w najpopularniejszy sposób, ale cały czas słyszysz, że rzadko komu się udaje? Jeśli ręce drętwieją Ci na kierownicy, a noga na sprzęgle zamienia się w pompkę – ten artykuł jest dla Ciebie.

Przed egzaminem

  • Przypomnij sobie, że rekord świata wynosi 800 razy.
  • Pomyśl o wszystkich, którzy musieli pisać obowiązkową maturę z matematyki. Poczujesz, że Twoja sytuacja – mimo wszystko – jest jeszcze komfortowa.
  • Pomyśl, że za jazdę bez prawa jazdy dostaje się mandat, a za jazdę po pijanemu miejsce w więzieniu. Poczucie wyższości nad tymi, co już mają prawo jazdy – bezcenne.
  • Korzystaj jedynie z komunikacji miejskiej. Bo jeszcze zapeszysz.

Musisz też dobrze zapoznać się z trasą egzaminacyjną. W związku z tym:
  • Pójdź na skrzyżowanie w pobliżu najbliższego kościoła i popatrz, jak wychodzące z niego babcie zachowują się na ulicy.
  • Poszukaj ukrytych znaków drogowych. Wszystkie drzewa rosnące przy jezdni są podejrzane!
  • Poszukaj niedomalowanych przejść dla pieszych i miejsc z liniami bezwzględnego zatrzymania. Zarząd Dróg nie zwróci Ci pieniędzy za oblany egzamin.
  • Pobaw się w miłośnika komunikacji miejskiej. Filmuj tyle tramwajów ile się da, a potem analizuj ich zachowanie krok po kroku. One są pułapką!

Spotkanie z egzaminatorem


  • Pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Warto postarać się, aby było jak najlepsze.
  • Po przywitaniu się z egzaminatorem (przy założeniu że jest to mężczyzna) i podaniu mu dłoni, spójrz mu prosto w oczy i zapytaj „ile”. Kiedy pomyśli, że chodzi o łapówkę dokończ pytanie i dodaj „osób zdało dzisiaj u Pana”. Będzie miał wyrzuty sumienia, że uczciwego zdającego/zdającą wziął za łapówkarza.
  • Zapytaj egzaminatora, czy sprawdzi działanie tylnych świateł. Będzie widział, że jesteś obeznany/a.
  • Zapytaj o wszystkie parametry auta egzaminacyjnego włącznie z ciśnieniem w oponach, ilości paliwa, prądu w akumulatorze, oraz daty ostatniego przeglądu. To go przekona, że nie jesteś laikiem.
  • Zapytaj, czy to diesel czy benzyniak. Proste rozwiązania są najlepsze.
  • Po zajęciu miejsca w aucie
  • Powiedz, że sprzęgło jest twarde, a Ty się uczyłeś/aś na miękkim. Przekonasz go, że już umiesz jeździć i nie rozwalisz mu auta, tak jak szkoleniówki.
  • Popieść kierownicę. Pokażesz, że znasz się na wyważeniu kół.
  • Przetrzyj lusterka.
  • Kulturalnie odpal silnik.

Na placu manewrowym

NA ŁUKU
  • Ruszaj na pół-sprzęgle. Jeśli poczujesz drgania – puść sprzęgło i dodaj gazu, byle by nie stanął. Tylko nie zadriftuj.
  • Zatrzymując się patrz na boki. Patrząc do przodu możesz niepostrzeżenie potrącić pachołek.
  • Cofając i skręcając stosuj patent. W WORD-ach wiedzą, że ten polega na patrzeniu, kiedy prawe lusterko minie ostatni pachołek, toteż jest on przestawiony. Żaden problem. Patrz na lewe.
  • Cofaj spokojnie. Zatrzymać się cofając jest łatwiej. Tylko pamiętaj, że to nie GTA i żeby się zatrzymać wciska się hamulec, nie gaz.
PRZEBRNĄŁEŚ/AŚ TEN MAKABRYCZNY ŁUK I DWUZNACZNĄ GÓRKĘ, TERAZ CZAS RUSZAĆ NA MIASTO. A TAM:
  • Wykorzystaj nabytą wcześniej wrażliwość wobec osób starszych.
  • Patrz w lusterka! Motocykle są wszędzie!
  • Uważaj na rondach. Jeśli egzaminator będzie zły, to wówczas może nic nie mówić odnośnie tego, jaki manewr masz wykonać. Tak, tak – chciałby, żebyś stanął/stanęła na środku jezdni, a on mógł Cię oblać. Bądź bardziej zły/a od niego i pojedź drogą główną wskazywaną przez znaki drogowe.
  • Pamiętaj, że tramwaj nie zawsze ma pierwszeństwo. Zwłaszcza, kiedy Ty masz zielone, a on czerwone.
  • Parkuj tak, jak Cię instruktor nauczył.
  • Jeśli pojazd Ci zgaśnie, nie pytaj o potwierdzenie. Egzaminator uzna Cię za motoryzacyjnego analfabetę.
  • Nie szukaj fotoradarów na drodze.
  • Zatrzymuj się przed każdym STOP-em. Tak, to jest najważniejsze i to właśnie dlatego, że wszyscy inni go olewają.

Po powrocie na miejsce i usłyszeniu magicznego słowa „pozytywny” uciesz się jak należy. Pod żadnym pozorem nie przyznaj się do przeczytania tego poradnika.

Powodzenia!

Na podstawie nonsenspedii :)

poniedziałek, 13 lipca 2015


Wbrew pozorom Montwiłła nie jest ulicą jednokierunkową. Ulica znaleźć się może na trasie Twojego egzaminu na prawo jazdy.
Na co uważać?
  1. Prędkość. Jedź z bezpieczną prędkością dostosowaną do warunków w jakich odbywa się Twoja jazda. Dopuszczalna prędkość w tym rejonie nie jest regulowana żadnym znakiem pionowym, nierozsądne jednak byłoby poruszanie się z maksymalną dopuszczalną w obszarze zabudowanym prędkością.
  2. Przed skrzyżowaniem z Narutowicza nie usłyszysz komendy do zmiany kierunku jazdy. Dalszy kierunek jazdy określa znak .
  3. Zatrzymanie się przed wjazdem na Narutowicza. Znak . Zatrzymanie powinno być przeprowadzone we właściwym miejscu – tak aby była możliwość zaobserwowania sytuacji na skrzyżowaniu przy jednoczesnym nieutrudnianiu ruchu.
  4. Właściwy tor jazdy. Należy przewidzieć, że od strony ulicy Narutowicza będą poruszały się pojazdy – z zamiarem skręcenia w Twoją ulicę.